Kliknij, aby wejść do sklepu
POLSKI BUHAJ NUMER 1! SUPERHIT ET
Indeks gPF 169 | PL005451387267

Jakie krowy lubią roboty?

Kolejne zrobotyzowane obory w Polsce nikogo już nie dziwią. Automaty wyręczają człowieka przy pracach porządkowych i zadawaniu paszy. Największym wyzwaniem zarówno z technicznego, organizacyjnego i ekonomicznego punktu widzenia jest inwestycja w robota udojowego. Na ten krok zdecydowało się już blisko pół tysiąca polskich gospodarstw.

Nie jest tajemnicą, że wdrożenie takiego rozwiązania pociąga za sobą koszty i stawia hodowcę wobec problemów, z którymi wcześniej nie miał do czynienia. Jednym z głównych obszarów, gdzie mogą się pojawić, jest właściwa praca ze zwierzętami. Zautomatyzowany system doju pociąga za sobą nie tylko zmianę ich zachowań, ale także stawia nowe wymagania dotyczące budowy krów. Tym zagadnieniom poświęcone było seminarium naukowe zorganizowane w dniu 30 listopada br. przez Bydgoskie Koło Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego oraz Wydział Hodowli i Biologii Zwierząt Politechniki Bydgoskiej.

Gospodarzem spotkania był prof. Dariusz Piwczyński, obok którego swoje referaty dotyczące prowadzonych aktualnie badań przedstawili: dr inż. Beata Sitkowska i dr inż. Kamil Siatka. Głos zabrali także przedstawiciele praktyki hodowlanej z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka: Agnieszka Nowosielska i Roman Januszewski.

Potrzeby hodowców użytkujących roboty udojowe są coraz lepiej poznawane. To, jak sprawują się w takich oborach mlecznice rasy holsztyńsko-fryzyjskiej jest przedmiotem aktualnych badań i tematem publikacji wymienionych naukowców. Z jednej strony jest to poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, jakie cechy pokrojowe i funkcjonalne są kluczowe w automatycznym systemie doju. Z drugiej strony systemy te gromadzą szczegółowe dane o każdym zwierzęciu, co stwarza nieistniejące wcześniej możliwości ich analizy i poszukiwania istotnych z punktu widzenia efektywnego prowadzenia doju zrobotyzowanego wartości dla cech i parametrów związanych z genotypem i fenotypem zwierzęcia.

Seminarium zorganizowane na Wydziale Hodowli i Biologii Zwierząt PBŚ w Bydgoszczy było ze strony ludzi nauki zaproszeniem do współpracy skierowanym do praktyków: doradców hodowlanych, firm inseminacyjnych i producentów robotów udojowych. Dla firmy prowadzącej własny program oceny i selekcji buhajów, jaką jest Stacja Hodowli i Unasieniania Zwierząt, jest to propozycja nie do przecenienia. Automatyzacja produkcji mleka to trwały trend, którego odwrócenie trudno sobie wyobrazić. Hodowców stosujących roboty udojowe będzie z pewnością przybywać. Nasza Stacja już odpowiada na ich potrzeby. Wielu z naszych Klientów, opierając się na genetyce z naszej oferty, z powodzeniem wykorzystuje automatyczne systemy doju. Od wielu lat  w katalogach SHiUZ Bydgoszcz znajdują się buhaje ze specjalnym oznaczeniem informującym o przekazywaniu cech uzdatniających do doju zrobotyzowanego.

Organizatorom seminarium dziękujemy za zaproszenie i deklarujemy chęć współpracy dla coraz lepszego poznawania potrzeb hodowców.

Scroll to top
1